Pod Sejm dotarłem kilka godzin po właściwej demonstracji więc dużo już się nie działo. Ale ludzie nadal stoją, grzeją się przy koksownikach i pijąc herbatę. Sejm jest otoczony zmarzniętą policją. A ludzie nie wyglądają na to żeby gdzieś się wybierali.
#WolneMedia
Warszawa, Sejm, 18 grudnia 2016