Smacznej choinki i w ogóle ;)

W ramach życzeń świątecznych … Syrenka na niebiesko Przed odnowionym centralnym pojawiło się COŚ PKiN przemalowany na choinkę Całkiem nowe i w końcu ładne Emilii Plater Więcej Pałacu Zasłony? Plac Trzech Krzyży z fontanną Krakowskie Przedmieście PAN w świetle, Kopernik w cieniu Pomnik Małego Powstańca W tym roku choinka na placu zamkowym ma całkiem zaawansowany …

Canopy Walks

Kakum National Park Miało być o rybakach i slumsach, będzie o parku narodowym w okolicy Cape Coast. Przewodniczka lojalnie uprzedza (oczywiście po uiszczeniu opłaty), że zwierz w parku co prawda jest, ale mało kto go kiedykolwiek widział. My mamy się nie spodziewać. Nie spodziewaliśmy się :) Park słynie z Canopy Walks (nie wiem jak to …

Cape Coast, rzecz o mieście, zamku i niewolnictwie

Cape Coast, rybackie miasto 120 km na zachód od Akry. Stolica regionu i główne miasto uniwersyteckie Ghany. Studentów co prawda na ulicach nie widać, ale miasto tęskni życiem. Słynny jest zamek, zbudowany przez Duńczyków, później zajmowany przez Anglików przez kilkaset lat. Służący jako centrum logistyczne dla łapania i transportu niewolników. Korzystając z kawałka cienia wrzucamy …

Różne aspekty komunikacji, także koza

Mała notka o transporcie. Mam kilka fotek z drogi poza tymi które wrzuciłem wcześniej to się podzielę. Po pierwsze można podróżować łódką (czasami nie ma innej opcji). Jak to z łódkami bywa czasem dobijają do portów, powyżej port Ada Noah. Sądząc po zdjęciu towarowy, przemysł drzewny. Ada Foah Main Station. Ruch znikomy. Żeby nie było, …

Maranatha Beach Camp, miejsce do robienia niczego

Maranatha Beach Camp, miejsce w którym można zapomnieć o wszystkim Posadowione w miejscu gdzie rzeka Volta wpada do oceanu, na samym cyplu. Kilka palm, zbudowanych na piasku domków z trzciny, bez możliwości dojazdu (można tylko dopłynąć łódką). Od razu czujesz, że tutaj czas płynie inaczej. Albo w ogóle nie płynie. Miejsca Maranatha Beach Camp nie …

Kilka słów o strusiach

Najdziksze zwierze w Ghanie to komar. Serio. To nie jest kraj na safari z aparatem, jeżeli chce się pofocić słonie czy żyrafy trzeba pojechać do Kenii czy Tanzanii. Komary za to są, całkiem sporo ich. Uwaga praktyczna i mała reklama, jeżeli jechać do Afryki to w porze suchej (mniej komarów, mniejsze zagrożenie malarią) i zabrać …

Atimpoku, notka o Ghańczykach

Dzisiaj będzie głównie o ludziach z wioski Atimpoku, stąd pochodzą zdjęcia. Ale i o Ghańczykach w ogóle. Ghańczycy są niesamowitymi ludźmi. Niezwykle miłymi, przyjaznymi, zdarzało się nam, że ktoś sam z siebie odprowadzał nas tam gdzie chcielismy dotrzeć, pomagał ogarnąć się w trudnej sytuacji czy po prostu podchodził żeby pogadać czy powiedzieć, że fajnie, że …

Krótkie fotostory o podróżowaniu po Ghanie

Krótkie fotostory o podróżowaniu po Ghanie Można podróżować taksówką (drogie, ale całkiem wygodne), koleją (całkiem ok, ale z racji jednej linii kolejowej wybór celów podróży jest nieco ograniczony), łódką (polecam, niestety to też nie Holandia i wszędzie się na wiosłach nie dostanie) oraz lokalnym mikrobusikiem zwanym trotro. Busy trotro są najtańsze (100km, 1-2usd), ale mają …