Odcinek 19, Ranakpur
Ranakpur Jain Temple
Ranakpur, mała miejscowość około 100 km, właściwie nic w niej nie ma poza świątynią dżinijską. A ta jest absolutnie niesamowita! Zbudowana w XV wieku, poświęcona Adinathowi, nadal funkcjonująca. Jest duża, naprawdę duża, niby monumentalna ale wykonana z niesamowitą precyzją i koronkowo wykończona. Dach świątyni wspiera się na 1400 kolumnach i każda, naprawdę każda jest inaczej zdobiona. Robi to obłędne wrażenie! Na tyle niesamowite, że oglądając je kompletnie się zawiesiłem, łaziłem kilka razy dookoła, focąc co popadnie, setki zdjęć tam zrobiłem, setki! A na koniec usiałem gdzieś na marmurowym schodku i patrzyłem z mętnymi oczami na cuda dookoła. Polecam to miejsce, bardzo polecam. Jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem. Ever!
Najpierw droga, jedna z lepszych jakimi jechaliśmy w Indiach. Po drodze kierowca opowiadał nam historię swojego małżeństwa. O tym, że było aranżowane, że swoją żonę zobaczył po raz pierwszy nawet nie na weselu ale dopiero kilka godzin po. Kilka godzin, bo jego żona przerażona opowieściami innych kobiet o tych wszystkich zberezeństwach które się w sypialni uprawnia nie chciała go do ich małżeńskiej wpuścić. A jak już wpuściła to kilka dni kazała mu spać na podłodze. Takie są realia indyjskiego pożycia :)
Dziewczyny w sari
No i sama świątynia, wejście zbudowane jak domek z kart
Ceremonia religijna w środku
Dzwon modlitewny
Kolumny, kolumny …
Kolumn detale
Korytarze
Sklepienia
Detale
Słonie
Mała kapliczka i bębny modlitewne
Widok na świątynię z pobliskiego wzgórza
Takie to miejsce jest, niesamowite!
I na koniec …
Małpa na MotoRikszy. Indie :)
Spotkany po drodze Pan od Dywanów. Dywany jak dywany ale fajnie je tkał.
Chwila zadumy w świątyni …
Piękne zdjęcia. Oglądałam wsponinając. Chciałam uzupełnić informację o wannie w Udajpurze dla całej wycieczki. Miejscowy przewodnik opowiadał, że była to „miarka” na złote i srebrne monety rzucane w tłum w dniu królewskiego/ książęcego wesela. Pozdrawiam i życzę innych udanych podróży.