Ciężko jest zdobyć bilety do Zespołu Stacji Filtrów Williama Lindleya. Bilety są sprzedawane tylko kilka razy w roku, wycieczki wchodzą co godzinę a każda z nich to maksymalnie 25 osób. Bilety znikają w ciągu kilku minut. Zakład, choć w większości zabytkowy, jest czynny i w pełni funkcjonalny. W środku, w jednym z budynków, jest nawet muzeum, ale Filtry nie zatrudniają zawodowych przewodników. Wycieczki oprowadzają pracownicy marketingu i dwóch pracowników produkcji. Z jednym z nich zwiedziłem Filtry.
PS Za bilety bardzo dziękuję psyche&Wilczemu z https://kurcgalopkiem.pl/ – bardzo polecam bo fajny blog!