Atimpoku, notka o Ghańczykach

Dzisiaj będzie głównie o ludziach z wioski Atimpoku, stąd pochodzą zdjęcia. Ale i o Ghańczykach w ogóle. Ghańczycy są niesamowitymi ludźmi. Niezwykle miłymi, przyjaznymi, zdarzało się nam, że ktoś sam z siebie odprowadzał nas tam gdzie chcielismy dotrzeć, pomagał ogarnąć się w trudnej sytuacji czy po prostu podchodził żeby pogadać czy powiedzieć, że fajnie, że …

Krótkie fotostory o podróżowaniu po Ghanie

Krótkie fotostory o podróżowaniu po Ghanie Można podróżować taksówką (drogie, ale całkiem wygodne), koleją (całkiem ok, ale z racji jednej linii kolejowej wybór celów podróży jest nieco ograniczony), łódką (polecam, niestety to też nie Holandia i wszędzie się na wiosłach nie dostanie) oraz lokalnym mikrobusikiem zwanym trotro. Busy trotro są najtańsze (100km, 1-2usd), ale mają …

Akra, notka o szczypaniu i generatorach prądu

Akra to nie tylko piękne i czyste plaże. Miasto jest brudne, bardzo brudne. Wiele dzielnic nie ma kanalizacji, zamiast nich są betonowe rynsztoki którym płynie wszystko. Oczywiście, do zapachu można się przyzyczaić i tak się stało w ciągu kilku dni ale początki są trudne. Tablica jakich pełno w mieście. Kolejne 3 ujęcia z Makola Market. …

Mały chillout nad Zatoką Gwinejską

Labadi Beach, Akra Pozytywnie zakręcona okolica, jedno z najczystszych miejsc w Akrze. I ten ocean! Można tu pogalopować w stronę zachodu słońca … pouczestniczyć w przeróżnych konkursach … (swoją drogą to musieli być bogaci Ghańczycy, tylko bogaci są tam grubi) mieć własną widownię (także konną) … i nawet turystyczną (od lewej Agnieszka – nasza gospodyni, …

Akra, pierwsze zderzenie z Afryką

Akra, stolica Ghany. Moje pierwsze zderzenie z Afryką. Ogromne miasto, podobno ok. 4 milionów mieszkańców, tropikalny upał, smród rynsztoków, ogromne korki i porażający ruch uliczny (gorzej niż w Bangkoku). Slumsy ale też bardzo przyjaźni ludzie, śliczne plaże, ocean i w ogóle powiew czegoś kompletnie innego. Tylko 6h godzin lotu z Londynu a zupełnie inny świat. …

Dla odmiany trochę Ghany

Przepraszam za krótką przerwę w dodawaniu notek, znowu mnie dokądś wywiało. Znowu daleko, tym razem w miejsce w którym dostępność Internetu, wody w kranach czy nawet prądu nie jest tak pewna jak w Europie. Dzieci z wioski Atimpoku Labadi Beach, Akra Dworzec Główny Trotro (busy komunikacji drogowej) w Ada. Koza z nami nie pojechała Plaża …