Czasami myślimy o sobie jako o żyjących w pierwszym świecie. No może drugim, w końcu 40 lat komunizmu w Polsce miało swoje skutki. Ale gonimy czołówkę, gonimy. PBK rośnie, czasem maleje ale w odróżnieniu od większości starej Unii jest na plusie. Skoro nasz świat jest tym drugim, z aspiracjami do pierwszego to co się dzieje …
Archiwum miesiąca:styczeń 2013
Wat Pho
Pomarańczowy akcent pomiędzy demonicznymi posągami Wat Pho jest jedną z największych i najstarszych świątyń buddyjskich w Bangkoku. Położona tuż obok Pałacu Królewskiego, odwiedzana codziennie przez tysiące turystów. Głównie dla ogromnego posągu Leżącego Buddy (zwanego też Odpoczywającym Buddą). Większość turystów kończy oglądanie świątyni w tym miejscu, natomiast warto przejść małym portalem w głąb kompleksu. W środku …
Bangkok City life
Chłopaki w pomarańczu robią sobie fotki. Pałac Królewski. House for Rent. Kierunkowy do Tajlandii +66 Motocykle raźniej myć z kolegą Japońska wycieczka usiłuje nadążyć za błękitnym parasolem Burza idzie Nieudana ucieczka z kadru. Wat Pho. Krótka przerwa na mecz tajskiego boksu. Chłopaki żywo uczestniczyli w bijatyce, krzyczeli „aaaaaa”, „oooooo” a na końcu „ups” Kierowca autobusu …
Damnoen Saduak
Na pływającym targu Już tu kiedyś byłem, podczas mojego pierwszego pobytu w Tajlandii. Damnoen Saduak to miasteczko oddalone o 100 km od Bangkoku, miejsce znane z największego w kraju pływającego targu. To w zasadzie już tylko atrakcja turystyczna, lokalny handel został wyparty przez zorganizowane hordy turystów. Ale targ warto zobaczyć, jest egzotycznie, jest kolorowo, otaczają …
Protest pod Sejmem przeciwko odrzuceniu ustaw o związkach partnerskich
Warszawa, Sejm, 27 stycznia 2013
Kulinarny spacer po ulicach Bangkoku
W Bangkoku można wybrać się na zakupy … Zrobić sobie fotkę na tle zabytku … Kupić kwiatka albo dwa … Ale przede wszystkim, ulice Bangkoku to królestwo jedzenia. Knajpy są wszędzie, od wykwintnych i bardzo drogich restauracji, często usytuowanych w najdroższych punktach miasta, przez uliczne bary, kończąc na wszędobylskich wózkach z ulicznym jedzeniem. Każdy wolny …
Głosowanie na Blog Roku 2012
W konkursie na Blog Roku 2012 nie przeszedłem do następnego etapu, blog zajął 15 miejsce w swojej kategorii (do następnego etapu przechodzi pierwsza dziesiątka). Ale to 15 miejsce na 198 startujących, całkiem nieźle :) Bardzo wszystkim dziękuję za głosy!
Cuda z liści bananowca
Ubrana na pomarańczowo Malie tworzy dekoracyjne cuda z liści bananowca. Malie jest dumna ze swoich umiejętności, cieszy się także, że ma tak dobrą pracę. Bardzo lubi swoje romantyczne imię, Malie, tłumacząc na polski to Jaśmin. Dotrzeć na targ kwiatowy Yodpiman nie jest trudno, obok jest zajezdnia autobusowa oraz stacja promów pomarańczowej linii, Memorial Bridge Pier. …
Kolacja w chińskiej dzielnicy
Gotowanie w Chinatown Być w Bangkoku i nie zjeść kolacji w chińskiej dzielnicy to jak pojechać do Zakopanego i nie zjeść oscypka. Nie da się. Jeżeli macie jeszcze jakieś wątpliwości to uważam, że tam się gotuje, piecze, smaży i podaje najlepsze jedzenie na świecie. Najpierw trzeba tam dotrzeć – jedziemy Tuk-tukiem przez miasto. Tuk-tuk to …