Zimowe krajobrazy dalekiej północy

Jezioro Storsjön, Östersund, Szwecja

Östersund leży daleko na północ od Polski. Na mapie Szwecji jest mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Sztokholmem a kołem podbiegunowym. Leży pośrodku niczego, dookoła tylko lasy i jeziora. To największe miasto w okolicy, do następnego jest 200 km. Daleka północ Europy.

Östersund leży w Jämtlandii, regionie który ma powierzchnię taką jak Belgia i Holandia razem wzięte, a mieszka tu tylko 120 tysięcy osób. Mniej więcej tylko co na warszawskim Ursynowie.

22 grudnia 2017 słońce wzeszło o 9:41 a zaszło o 14:19. Dzień trwa niewiele dłużej niż 4,5 godziny i składa się głównie ze wschodu i zachodu Słońca. Nawet w południe jest ono bardzo nisko nad horyzontem.

Zapraszam zatem do obejrzenia kilku zimowych plenerów, zapraszam w dniach, w których na Wigilię w Polsce prognozowana jest temperatura +8 stopni. Teraz, żeby mieć białe Święta, trzeba odjechać naprawdę daleko od Polski.

Stuga (chata) nad jeziorem Storsjön. Jezioro jest piątym co do wielkości jeziorem w Szwecji, ma 100 km długości. I ma własnego potwora, który nazywa się Storsjöodjuret. Potwór jest długowieczny, pierwszy znany przekaz o stworze pochodzi z 1635 r.

Stok narciarski

Na szczycie

Widok na jezioro

Jedynym sensownym środkiem transportu długodystansowego w okolicy są tylko samoloty, Östersund leży mniej więcej w połowie Szwecji, w linii prostej około 500km od Sztokholmu.

Cienie, zdjęcie zrobione chwilę po południu.

Kościół Frösö Kyrka. Kościół jest bardzo popularny jako miejsce na śluby, przyjeżdżają tutaj mieszkańcy całego kraju. Obok jest stary cmentarz, leżą tu też Polacy.

Słynna drewniana dzwonnica kościoła Frösö Kyrka

Zimowe krajobrazy

Sarna po szwedzku

Jezioro Storsjön

Podobno w ostatnich latach poziom wody w jeziorze Storsjön bardzo się obniżył z powodu łagodnych zim i małych opadów śniegu. Widać to na nabrzeżach, w hangarach na łódki widać dno.

Jezioro Storsjön

A na koniec czerwone domki, jest ich tu pełno i są śliczne. Historycznie ten kolor wynikał z tego, że drewno było impregnowane odpadami z kopalni miedzi o wysokiej zawartości żelaza. Teraz została tradycja a domki pięknie kontrastują z krajobrazem.

Östersund, Szwecja, grudzień 2017

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *