Jak pokazać coś ponownie? Tak samo, a może inaczej? Przecież, całkiem niedawno, pisałem o Taj Mahal notkę, podczas pierwszego pobytu w Indiach. Można spróbować powtórzyć tamte kadry, można poszukać innych. Nie jest to proste, wszyscy fotografują mauzoleum tak samo, z jednego, najlepszego miejsca.
Taj o świcie
Delhi bez taryfy ulgowej
Stacja kolejowa New Delhi
To nie był mój pierwszy raz w Indiach, byłem tutaj niecałe dwa lata temu. Wracając wtedy do domu, tuż przed wejściem do samolotu obiecałem sobie, że nigdy więcej. Byłem wyczerpany Indiami, brudem, hałasem, wszechobecnym tłumem. Kilka miesięcy później myślałem już inaczej, żałowałem, że nie zobaczyłem więcej, nie zrobiłem zdjęć jakie chciałem zrobić. Wróciłem szybciej niż się spodziewałem.
Czarno-biała zajawka z Indii
Wąskie uliczki Varanasi. Można na nich spotkać tłumy ludzi, święte krowy, kozy i pędzące skutery. Poruszanie się jest problematyczne.
Nietypowo, w czerni i bieli, gdyż Indie jako bardzo kolorowy kraj zazwyczaj pokazuje się w kolorze. Kilka zajawkowych zdjęć z tego fascynującego, ale i trudnego kraju. Zapraszam.