Spacerem po St. John’s Antigua, właściwie państwo się nazywa Antigua and Barbuda to małe, składające się z dwóch wysp państwo, kiedyś brytyjska kolonia. Wpływ brytyjczyków widać tu wszędzie, począwszy od języka angielskiego, przez styl budynków po czerwone budki telefoniczne. To małe państwo, mieszka tu 80 tysięcy ludzi, z czego 30 tysięcy w stolicy – St. …
Archiwum autora:qbk
Antigua i Nelson’s Dockyard
Palma całkowicie nieprzypadkowo umieszczona ;) Płynęliśmy prawie całą noc, stawaliśmy na kotwicy koło 5 w nocy, to była moja wachta, było zupełnie ciemno. Takie manewry na kotwicowisku są same w sobie ciekawe, niewiele widać, na brzegu jest trochę świateł ale na dobrą sprawę nawet do końca nie widać gdzie brzeg się właściwie zaczyna. Dużo łódek …
Wielka Polsko-Francuska Wojna O Słodką Wodę ;)
Płynęli, płynęli, dniem, nocą, a słońce wschodziło i zachodziło … aż się skończyła słodka woda … ;) Jak już Wam pisałem w notce „O bujaniu się po oceanie” słodka woda na jachcie jest bardzo potrzebna. Do gotowania, picia, kąpieli. Można oczywiście myć się w morskiej ale zawarta w niej sól jest problemem, zostaje na ciele, …
Czytaj dalej „Wielka Polsko-Francuska Wojna O Słodką Wodę ;)”
Wczesną wiosną w Warszawie
Ja tu o Karaibach i francuzach i rumie a w międzyczasie wiosna się w Warszawie zaczyna. Dzięki ekipie która odwiedziła mnie w weekend miałem okazję trochę połazić po mieście, pobawić się w przewodnika (może wiadomości nie zawsze były dokładne ale nie konfabulowałem za bardzo, no może poza tym burdelem w Łazienkach ;) i pofocić. Poniżej …
Iles des Saintes
Płynęli, płynęli … aż dopłynęli do Iles des Saintes :) Łódki leniwie wygrzewają się na słońcu Wyspy Żeńskich Świętych (tak się według Internetu to tłumaczy) to grupa małych wysepek niedaleko Gwadelupy, francuskich, malutkich, skalistych i bardzo, bardzo wakacyjnych. Dużo na nich nie ma, ot 3,5 tysiąca mieszkańców mieszkających w kilku małych miasteczkach (zamieszkane są tylko …
O bujaniu się po oceanie
O bujaniu się po oceanie Piszę dużo o wyspach ale przede wszystkim pojechaliśmy tam żeglować! Pływaliśmy na 13 metrowej Bawarii, niezbyt dużej jak na morskie warunki ale solidnej łódce. Bawarie są popularne jako łódki czarterowe, wygodne w środku, nieźle pływają i w miarę dobrze zachowują się w trudniejszych warunkach. Nie jest to może jacht na …
This is Kubuli Country
Dominika, wieczorem Ruch w zatoce wzmaga się wieczorem Szukając miejsca na wieczorny posiłek trafiliśmy do absolutnie cudownej knajpki dla lokalnych. Była gdzieś na uboczu, ceny lokalne, nieturystyczne, klimat był. Zamówiliśmy rybę w czosnku z lokalnymi warzywami, fasolę, pieczonym bananem, yamem i sałatą. Odpowiadając na pytanie jak smakuje yam to yam smakuje nijak. To rozpowszechnione w …
Południe pod wodospadami
Dominika, południe, notka wybitnie na zielono Co można robić na Dominice w ciagu dnia? Oglądać i fotografować przyrodę, tą nieożywioną i tą ożywioną :) Wyspa jest mało zagospodarowana, górzysta, większość terenu pokrywa tropikalny las deszczowy. Taki las jest niesamowity, wilgotny, pachnący liśćmi i wilgotną ściółką, gęsty i intensywnie zielony. Często składajacy się z roślin które …
Ranek w Roseau
Dominika, rankiem Ruins Rock Cafe w Roseau Rankiem na Dominikę przypływają Cruisery. Wielkie wycieczkowce, pełne tysięcy turystów rozlokowanych w małych kajutach, bardzo popularny sposób zwiedzania Karaibów. Te monstra są ciekawe same w sobie, kiedyś widziałem jak robi taki zrzut szarańczy na plażę. Stanął na kotwicy kilkaset metrów od pustej, dziewiczej plaży, opuścił na wodę kilka …